Mgr inż.
RYSZARD JASTRZĘBSKI, Prezes Zarządu Technolkonstrzębski
Co Sp. z o.o. w Krakowie Dr Mieczysław
Cenin, Instytut Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego Mgr inż. Wiesław Kalandyk wykładowca Instytutu
Łączenia Metali w Krakowie, Budostal-8 Kraków
Inż. Jan Borowiec
Wykładowca Kursu Nadzoru i Kontroli Prac Spawalniczych ............................................... Traduit du polonais par Anna Tesarz Psychofizyka
spawania rozwiązuje koordynację ruchów z obserwacją i jest dużym postępem w
kierunku inteligentnego sterowania spawaniem
La psychophysique de soudage résout la coordination des
mouvements et de l’observation, et elle fait un grand progrès à
diriger le soudage d’une manière intelligente Wprowadzenie Ryszard Jastrzębski jako niedoszły naukowiec pracujący
w przemyśle, starał się metodami naukowymi usystematyzować sprawy związane z
ręcznym spawaniem. Nie udawało się tego opisać żadną z metod naukowych. Pomimo,
że szkolenie spawaczy stanowi ogromną część problemów w spawalnictwie, na
uczelniach technicznych powstało niewiele doktoratów ze szkolenia spawaczy. W poprzedniej publikacji
przeanalizowano wielopokoleniowe doświadczenia w szkoleniu spawaczy pod kątem
usystematyzowania i ulepszenia metod szkolenia. Wydawałoby się, że relacje między uczestnikiem kursu spawania i
nadzorem spawalniczym są takie, jak między sportowcem i trenerem. W takim
przypadku teoretycznie inżynier nie umiejący spawać może wyszkolić sobie spawacza.
Problem wyszkolenia fizycznego udało się rozwiązać dosyć szybko. Pojawiły się
jednak problemy z naukowym opisem zdobytych doświadczeń praktycznych w
obserwacji wzrokowej i koordynacji ruchu z obserwacją. Przypadkowo okazało się, że praktyczne spostrzeżenia opisane są w literaturze psychologicznej. Dla wielu inżynierów postrzegających psychologię poprzez dzieła Freuda było to nie do przyjęcia. Współczesna psychologia, w znacznie większym
stopniu niż psychoanaliza, wspólnie z medycyną i informatyką, zajmuje się
procesem przetwarzania informacji w mózgu człowieka. Wystarczy więc oświadczeniom
w spawalnictwie przyporządkować pojęcia z psychologii poznawczej i psychologii
przetwarzania informacji. W tej publikacji na praktycznych przykładach
omówione zostaną naukowe podstawy z dziedziny psychologii, które wykorzystane w
metodzie TKS, prawie trzykrotnie zmniejszają czas potrzebny do powierzenia
spawaczowi odpowiedzialnych zadań. Wyszkolenie spawacza w 80 godzin wydawało
się niewiarygodne. Po dokładnej analizie sposobu funkcjonowania poznawczego
spawacza, staje się to jednak zrozumiałe. Gdyby o wyszkoleniu decydował tylko
trening, byłoby to niemożliwe. Ponieważ wiele godzin szkolenia tracimy na
pozbywanie zainstalowanych w nieświadomości, kształtowanych przez genetykę
błędnych wyobrażeń o zjawiskach fizycznych towarzyszących spawaniu, tak znaczne
skrócenie szkolenia jest możliwe. Nous avons réussi à intéresser l’Office de l’Inspection Technique
(UDT) à la question de l’influence d’un facteur humain sur la qualité de
soudage, de point de vue de la psychologie. C’est un établissement qui, depuis
il y a 90 ans, contrôle la sûreté des installations techniques soudées.
L’Office s’occupe d’admettre des technologies, de la certification des soudeurs
et des agents d’inspection, de vérifier l’accord avec les règles de
projet, de production et d’exploitation des monte-charges, des citernes de
pression, des centrales électriques. 1. Nowoczesny system szkolenia wysokokwalifikowanych spawaczy metodą TKS- Pokazywanie i omawianie wzorca jeziorka spawalniczego - wyrównywanie szans w rozpoznawaniu obrazów, 90 % populacji uzyskuje predyspozycje do spawania; - Psychofizyczne ćwiczenia w zmianie dotychczasowych modalnych doświadczeń na przeciwne przydatne w spawaniu; - Indywidualny program szkolenia dostosowany do dotychczasowych doświadczeń w rozpoznawaniu obrazów i złych nawyków; - Wywiad dotyczący przekonań spawaczy na sposób pokonywania trudności technologicznych i dostosowany do tego program pokazujący niesłuszność części poglądów; - Nauka od najtrudniejszych
pozycji spawania (podobnie jak szkolenie pielęgniarek) – odporność
psychiczna i eliminacja systemu praktyk po kursie; - Prowadzenie ręki ucznia przez instruktora - czucie kinestetyczne, utrwalanie umieszczonego w nieświadomości obrazu wzorca (instruktor cały czas przy uczniu); - Ciągły system szkolenia polegający na jednoczesnym szkoleniu osób o różnym stopniu zaawansowania - wymiana doświadczeń z bardziej zaawansowanymi, widoczna skuteczność szkolenia, presja psychiczna wywołana dościganiem przez mniej zaawansowanych; - Samodzielny trening dwóch kursantów, z których jeden spawa a drugi obserwuje (trzeci wymiar) i naśladując instruktora koryguje ruchy kolegi (dwie osoby spawają jednym uchwytem); - Intensywny trening nie dłuższy niż 4 godziny dziennie, każdego dnia i nie krócej niż 20 dni; - Trening mięśni nadgarstka i nauka trzymania i prowadzenia uchwytu
przez zmianę napięcia mięśni palców (poprawienie proporcji pomiędzy mięśniami
nadgarstka i bicepsów blokujących ruchy uchwytem). 2.
Trójmodalne
funkcjonowanie spawacza W trakcie prac okazało
się, że spawacz wykorzystuje trzy zmysły: czucie głębokie kinestetyczne, słuch
i wzrok. 2.1
Czucie
kinestetyczne Nie ma ono nic wspólnego ze zmysłem dotyku. Jest to czucie głębokie, pozwalające na podstawie napięcia mięśni precyzyjnie określić położenie kończyn. Oznacza to, że przy minimalnym fizycznym ruchu jest już odebrany subiektywny sygnał o tym ruchu. Istnieje ścisły związek pomiędzy czuciem kinestetycznym a zmysłem równowagi zawartym w obrębie ucha środkowego, dlatego spawacze mający problemy z zachowaniem równowagi nigdy nie osiągną minimalnego poziomu kompetencji pomimo wykorzystania optymalnych metod szkolenia. Poleca się, aby uchwyt prowadzić palcami jak długopis o ciężarze do 2 kg. Nauka spawania przez prowadzenie rąk kursanta przez instruktora uaktywnia zmysł czucia kinestetycznego. Spawacze, którzy ściskają uchwyt, zakłócają zmysł czucia kinestetycznego, nie osiągają wysokich kompetencji. Świadczy to o ważności czucia kinestetycznego w spawaniu. 2.2
Słuch Słuch najczęściej wykorzystywany jest do
kontrolowania stabilności procesu jarzenia się łuku. Utrzymanie stabilnego łuku
gwarantuje wizualną jakość układanych ściegów. Możliwe jest również inne wykorzystanie
tego zmysłu. Rys. 1 Przemieszczanie łuku w rowku spawalniczym i obok
poprzedniego ściegu powoduje, że w pobliżu brzegów rowka i w zależności od
odległości od osi poprzedniego ściegu zmienia się długość łuku a tym samym
barwa dźwięki. Pozwala to spawaczowi funkcjonować „widzieć słuchem” (rys. 1). 2.3
Wzrok Trójmodalne
funkcjonowanie spawacza odbywa się wbrew codziennemu doświadczeniu człowieka. W spawaniu możliwe jest
wykorzystanie trzech modeli analizy obrazu psychologii poznawczej: wielostopniowej
analizy cech pandemonium, analizę przez
syntezę doświadczeń i porównywania z wzorcem. Punktem zwrotnym w
badaniach było stwierdzenie , że najlepsi spawacze porównują obraz rzeczywisty
z zainstalowanym w nieświadomości wzorcem jeziorka ciekłego metalu i tak
kształtują ruchy kończynami aby w wyniku procesu fizycznego spawania uzyskać
obraz zbliżony do wzorca. Próby odtworzenia takich wzorców na podstawie hipnozy
nie powiodły się ze względu na opory ze strony psychologów i spawaczy. Odkryto
że inteligentni inżynierowie do sterowania procesem spawania korzystają z
modelu stosowanego w informatyce do rozpoznawania pisma polegającego na
rozbiciu obrazu na fragmenty i przyporządkowaniu poszczególnym fragmentom
odpowiedzialności za cechy spoiny. Ponieważ w tym przypadku te informacje docierają do świadomości z pomocą
plastyka udało się stworzyć wzorcowe rysunki jeziorka spawalniczego w różnych
metodach i pozycjach spawania. Przez pokazywanie obrazów z przejaskrawionymi,
istotnymi elementami jeziorka spawalniczego i rozpoczęcie szkolenia w sposób
polegający na prowadzeniu rozluźnionych rąk kursanta przez instruktora metodzie
TKS pozwala zwiększyć ilość osób posiadających predyspozycje do spawania z 20
do 80 %. Prowadzenie przez instruktora rąk spawacza uruchamia pomocny w
szkoleniu zmysł czucia kinestetycznego i doprowadza przerzutu wzorca z obrazka
na rzeczywisty obraz. Pozwala to polepszyć percepcję wzrokową przez odtwarzanie
na podstawie strzępów słabo widocznego obrazu pełnej formy obrazu. Ułatwia to
spawaczowi sterowanie procesem fizycznym spawania. 2.4
Korzyści
wynikające z zastosowania trójmodalnego modelu funkcjonowania poznawczego
spawacza w metodzie TKS Taki sposób szkolenia nie stwarza przeszkód
aby w metodzie TKS rozpocząć szkolenie od najtrudniejszej pozycji spawania: od
pozycji pionowej w przypadku blach i pozycji sufitowej w przypadku rur. W tym
przypadku podobnie jak w przypadku szkolenia pielęgniarek wyrabia się odporność
psychiczną i skraca czas praktyk niezbędnych do powierzenia spawaczowi
odpowiedzialnych zadań. Wielomodalny model funkcjonowania poznawczego
spawacza korzysta z wzroku, słuchu i czucia głębokiego (kinestetycznego).
Informacje odbierane z tych zmysłów są przetwarzane przez mózg spawacza i
nabyte doświadczenie wpływają na funkcjonowanie poznawcze innych zmysłów.
Spawacz prowadzony przez instruktora, a więc uczony za pomocą czucia
kinestetycznego spawać w pozycji pionowej, potrafi w wyniku przetworzenia
informacji i synestezji na zmysł wzroku zmienić ruchy i wykonać spoinę w innej
pozycji, podczas gdy robot przemysłowy wykona te same ruchy. Zaprzecza to
Kartezjańskiej teorii umysłu gdyż przy pomocy ćwiczeń fizycznych potrafimy
nauczyć spawacza skomplikowanych reguł. To, w jakim stopniu spawacz korzysta z
poszczególnych zmysłów, zależy od ekonomiki procesu. Po jakimś czasie spawacz
wybiera optymalny wariant umożliwiający osiągać wymaganą jakość najmniejszym
kosztem. Dlatego brak bodźców motywacyjnych kształtowanych przez kwalifikowany
nadzór i system motywowania jakości obniża kwalifikacje spawaczy. Jak dowodzą doświadczenia, aby osiągnąć
sprawność manualną i obserwować zjawiska fizyczne towarzyszące spawaniu przy
pomocy zmysłów niezbędny jest dwudziestodniowy trening po dwie godziny. Ilość godzin potrzebna do opanowania koordynacji
ruchów z obserwacją jest zależna od efektywności sterowania pracą mięśni.
Algorytm ten w znacznym stopniu kształtowany jest przez wyobraźnię spawacza i
zakorzenione w wyobraźni modele przebiegu zjawisk fizycznych mające często
charakter genetyczny. To, jak sprawnie potrafimy eliminować te zjawiska, zależy
od inteligencji kursanta i zastosowanych metod a nie od umięśnienia. Jak
wykażemy poniżej, aby nauczyć spawacza dobrze spawać nie wystarczy nauczyć go
diagnostyki procesu (wzrok, słuch i czucie kinestetyczne), należy nauczyć go
funkcjonować poznawczo odwrotnie niż w codziennym życiu. Polega to na zmianie
naturalnego wzorca wyobrażenia o przebiegu zjawiska fizycznego. Aby ten proces usystematyzować posłużymy się
następującymi pojęciami zapożyczonymi z psychologii: psychofizyka, naiwna teoria, problem adaptacyjny, fenomenologia
percepcji, program psychiczny, metafizyka przedstawienia i obecności,
multimodalny model, niekartezjańska teoria funkcjonowania umysłu. 3.
Psychologiczne
podstawy treningu manualnego spawaczy W prawidłowym
prowadzeniu uchwytu spawalniczego najważniejszy jest sygnał sterowania,
otrzymany z mózgu, kreujący trajektorie ruchu w czasie. Przekonały nas o tym
przypadki konfliktów instruktora z uczniem polegające na tym, że instruktor
wymagał od spawacza określonej trajektorii ruchu uchwytu a spawacz jakby na
złość wykonywał ruchy przeciwne. Jak się później okazało wynika to z
doświadczenia ludzkości jako gatunku wpływające na niezależny od spawacza
sposób wyobrażenia zjawiska fizycznego które może się różnić od rzeczywistego
przebiegu zjawiska. Z pomocą przyszła odkryta przez Fechnera prawie
100 lat temu psychofizyka. Okazało się, że samo wytrenowanie fizyczne nie gwarantuje wykonywania przez spawacza dobrych połączeń spawanych. To, czy w odpowiedzi na obraz spawacz wykona prawidłowy ruch, zależy od tego, jak wyobraża sobie on przebieg zjawiska fizycznego, czyli bardziej zależy od psychologii niż rozwoju mięśni. Przeciętny człowiek w wyniku ewolucji, doświadczeń z życia codziennego, filozofii, religii i kultury wyobraża sobie proces odwrotnie niż on przebiega. Zazwyczaj kandydat na spawacza aby doprowadzić kształt jeziorka wykona przeciwny ruch niż ten który wykona wprawny spawacz. Jak wykażemy poniżej, aby nauczyć człowieka dobrze spawać trzeba zmienić jego funkcjonowanie poznawcze na odwrotne. Niemiecki inżynier
Fechner wprowadził do psychologii pojęcie psychofizyki,
czyli nauki zajmującej się relacją pomiędzy procesem fizycznym a jego psychiczną
subiektywną percepcją (jaka musi być różnica między siłą bodźca a zdolnością
odróżnienia różnicy w sile bodźca). Najlepiej to wytłumaczyć na przykładzie
minimalnego ruchu wskazówek zegara który jest rejestrowany przez człowieka. W
przypadku spawania problem polega na określeniu elementów obrazu, których
zmiana jest najdokładniej rozpoznawana przez człowieka. Rys. 2 Aby nauczyć spawacza układania gładkiego lica
lepiej jest polecić mu, aby „prowadził granicę jeziorka spawalniczego po
brzuszku poprzedniego ściegu” niż aby „następny ścieg przesuwał o połowę
szerokości poprzedniego”, gdyż dzielenie odległości na połowę nie jest zbyt
precyzyjne (rys. 2). Z czasem pojęcie rozszerzono na sposoby odbierania przez psychikę człowieka przebiegu zjawisk fizycznych. Ewolucja wytworzyła lęk przed utopieniem się i wpadaniem do dziury i do wody. W przypadku spawania, spawacz wykonujący przetop obawia się wpadnięcia ciekłego metalu do szczeliny i zazwyczaj nie przetapia krawędzi. Dlatego spawacze rur najczęściej nie wykonują przetopu w pozycji podolnej. W psychologii biologicznej problem ten nazywa się adaptacyjnym. Aby umożliwić kontrolę procesu
zmieniliśmy więc funkcjonowanie poznawcze spawacza na odwrotne sugerując, że
ciekły metal jest izolatorem i odcina dopływ ciepła z palnika do krawędzi.
Dlatego, gdy oczko jest zbyt duże, spawacz w celu zmniejszenia topienia
krawędzi przepycha drutem ciekły metal w kierunku oczka i nie obawia się, że
ciekły metal wpadnie do szczeliny. Aby wyeliminować podtopienia lica w pozycji
naściennej sugerujemy spawaczowi, aby drutem przepychał ciekły metal do góry i
spawał mniejszym płomieniem gdyż wtedy będzie mógł dłużej nagrzewać krawędzie
rury do temperatury zwilżalności.
Rys. 3
Rys. 4
Spawacz, na podstawie tego, że jeziorko spawalnicze jest duże (analogicznie do postrzegania kałuży), wnioskuje o dużym wtopieniu. Na podstawie tego, że jeziorko spawalnicze jest małe wnioskuje, że wtopienie jest małe, podczas gdy w przypadku regulacji wielkości jeziorka w metodzie MAG długością łuku, czyli napięciem sytuacja jest odwrotna. (rys. 4). Dlatego w metodzie MAG, aby zwiększyć wtopienie, spawacz zamiast obniżać napięcie regulujące jego długość, zwiększa wartość napięcia łuku. Wnioskowanie o trzecim wymiarze
na podstawie pola powierzchni zostało opisane przez francuskiego psychologa
percepcji Merleau-Ponty i w psychologii funkcjonuje jako fenomenologia percepcji. . Rys. 5
Jeżeli spawaczowi powiemy, że
łuk elektryczny to ruch gazów i o ilości roztopionego metalu decyduje prąd spawania,
który określa ilość zjonizowanych gazów przemieszczających się przez przekrój,
to następnie korzystając z rysunku i założenia, że ilość roztopionego metalu
nie zależy od długości łuku elektrycznego lecz od prądu przekonujemy spawaczy,
że wraz z wydłużaniem łuku głębokość wtopienia maleje (rys. 5). Rys. 6 Podczas wykonywania przetopu TIG polecamy spawaczowi, aby
koniec drutu był zagłębiony w gardzieli rowka tak głęboko, aby nie zasłaniał
krawędzi i nie uniemożliwiał dotarcie promieniowania łuku w celu przetopienia
krawędzi. Przekonujemy go, że aby drut mógł cały czas dotykać jeziorka ciekłego
metalu w oczku łuk musi być tak krótki, aby jeziorko było porównywalne ze
średnicą drutu. Pozwala to na tyle zmienić
świadomość spawacza, że wykonuje przetop metodą TIG krótkim łukiem. Rys. 7
Ludzkość odziedziczyła w wyniku ewolucji obawę przed
utopieniem się. Dlatego
tak trudno wytłumaczyć spawaczom, aby wykonywali lico długim łukiem
elektrycznym. Aby to zmienić sugerujemy spawaczom, że podtopienia powstają gdy
materiał nie jest nagrzany do temperatury zwilżalności i roztopiony metal
zamiast rozpływać się ucieka do jeziorka pozostawiając rowek w postaci
podtopienia. Materiał się tym mocniej nagrzewa im większa jest powierzchnia
grzania, czyli jeziorko spawalnicze i im dłuższy jest czas grzania (rys.7).
Mówimy spawaczowi, aby nie dosuwał ostrza elektrody nad krawędź rowka, a drut
dodawał przy krawędziach a nie w środku jak w przypadku spawania gazowego. Taka
sugestia powoduje, że spawacze TIG wykonują lico długim łukiem, który
gwarantuje odpowiednio duże jeziorko ciekłego metalu. Podobnie na podstawie tego, że ktoś jest towarzyski wnioskuje się że ta osoba ma poczucie humoru, co nie zawsze jest prawdą. Jest to naiwna teoria, czyli subiektywne postrzeganie pewnej sytuacji, w naszym przypadku jest to jeziorko spawalnicze wytworzone w wyniku naturalnego nastawienia. Rys. 8 Podobnie spawaczom uczącym się wykonywać przetopy MAG
pokazujemy rysunek i mówimy, że łuk elektryczny topi metal przez
promieniowanie. Aby promieniowanie łuku dotarło do krawędzi, ciśnienie łuku
musi pokonać siły napięcia powierzchniowego i przepchnąć kroplę przez
szczelinę, a więc szczelina musi być większa od średnicy drutu. Dlatego po
zmniejszeniu się szczeliny należy zmienić średnicę drutu na mniejszą. Rys.
9 Aby łuk mógł przepchnąć
ciekły metal w szczelinę o szerokości 1,5 mm i aby promieniowanie dotarło do
krawędzi, w przypadku spawania MAG nie wolno wykonywać ruchów bocznych tak, jak
w przypadku spawania elektrodą otuloną. Zazwyczaj kursanci spawający w pozycji pionowej
wykonują podtopienia i aby nie podtapiać brzegów szybko uciekają z łukiem co
powoduje, że rowek obok spoiny się powiększa. Aby nie było podtopień, spawacz
musi zostawić nie wypełniony rowek o głębokości 2 mm. Krawędzie nie mogą być
podtopione, gdyż wtedy są słabo widoczne. Umożliwia to jarzenie łuku na dnie
rowka w pewnej odległości od krawędzi, gdzie jest duże odprowadzenie ciepła i
dobre nagrzewanie powierzchni blachy przez długie jarzenie łuku. Rys.
10 W przypadku wykonywania pierwszej warstwy spoiny
pachwinowej w pionie, i w przypadku wykonywania przetopu w pozycji podolnej
metodą MAG drutem pełnym, spawacz ma możliwość prowadzić uchwyt zygzakami,
ruchem prostoliniowym wolnym i ruchem prostoliniowym z większą prędkością
spawania. Zwykły człowiek, na podstawie czasu nagrzewania metalu stwierdzi, że
największe wtopienie jest w przypadku wykonywania ruchów bocznych, a
najmniejsze przy szybkim przemieszczaniu uchwytu ruchem prostoliniowym. W
rzeczywistości jest na odwrót. Jeżeli spawaczowi pokażemy szklankę z wodą i
polecimy mu zagotować wodę grzejąc palnikiem od góry to woda nigdy się nie zagotuje.
Wtedy mówimy, że woda dobrze przewodzi ciepło tylko z dołu do góry i
analogicznie do tej sytuacji po roztopieniu ciekły metal możemy traktować jako
izolator odcinający dopływ ciepła do podłoża. Wtopienie jest możliwe dzięki
ciśnieniu łuku i płomienia gazowego, który odsuwa ciekły metal na boki i
umożliwia topienie głębszych partii materiału. Sugerujemy spawaczowi, że wrogiem
w wykonaniu wtopienia jest ciekły metal z topionego drutu i dlatego, aby się
dobrze wtopić, należy uciekać z łukiem przed ciekłym metalem tak aby nie
wyprzedzić jeziorka ciekłego metalu. Wtedy, gdy krawędzie nie są przetapiane,
aby uzyskać wtopienie spawacz, uciekając przed ciekłym metalem, prowadzi uchwyt
ruchem prostoliniowym szybciej. Gdy krawędzie są nadmiernie przetapiane,
spawacz wykonuje zygzaki, aby roztopiony metal drutu uniemożliwił wtapianie.
Wyobrażenia o przebiegu zjawiska fizycznego zakorzenione w nieświadomości
wymuszają wręcz przeciwną reakcję na tę sytuację. Rys. 11 Na podstawie trajektorii i dynamiki ruchu uchwytu
spawacz wnioskuje o wklęsłości i wypukłości lica spoiny pachwinowej, czyli z
dwóch wymiarów wnioskuje o trzecim wymiarze. Jak wynika z rysunku, spawacz
wykonujący lico spoiny pachwinowej ma możliwość wykonać łuki brzuszkiem do
góry, łuki brzuszkiem do dołu i zygzaki. Przeciętny człowiek wykorzystując
zakodowany w wyobraźni obraz zwężającego się ku dołowi strumienia wody (wodospad)
wnioskuje, że spoina wykonywana łukami do góry w środku będzie grubsza a po
bokach cieńsza, czyli będzie wypukła podczas gdy w rzeczywistości jest
odwrotnie. Dzieje się tak dlatego, że w trakcie przemieszczania łuku z góry na
dół ściągamy roztopiony w górnej części metal na boki i do dołu (rys. 11). To
doświadczenie filogenetyczne, związane z doświadczeniem człowieka jako gatunku,
powodujące, że spawacz w celu wykonania spoiny pachwinowej wypukłej czy
lepszego przetopienia krawędzi blachy wykona taki a nie inny ruch, który jest
zazwyczaj odwrotny niż jest potrzebny do osiągnięcia celu, nazywamy programem psychicznym.Typ myślenia
metafizycznego to koncepcja rzeczywistości związana z kulturą i filozofią – ma
ono procesowy bądź obecnościowy charakter. W tym przypadku osoby pochodzące z
jakiejś kultury i filozofii mogą inaczej wyobrażać sobie przebieg zjawiska
fizycznego niż Polacy i mogą łatwiej nauczyć się spawać, gdyż nie zawsze trzeba
będzie im zmieniać funkcjonowanie poznawcze na odwrotne. Kartezjańska teoria umysłu mówi, że umysł jest odrębnym bytem niż
ciało i jest poznawczo samoprzejrzysty. Doświadczenia z uczeniem spawacza przez
prowadzenie jego ręki w pozycji pionowej i samodzielne wykonanie przez niego
spoiny w innej pozycji dowodzi, że przez ciało można spawacza nauczyć skojarzeń
logicznych. Podobnie psycholodzy z Krakowa, w celu zaprzeczenia kartezjańskiej
teorii umysłu poprzez ćwiczenia fizyczne uczyli skomplikowanych reguł matematycznych. 4.
Zmiana
ruchów na przeciwne przy przekwalifikowaniu z jednej metody na drugą Różne metody spawania wymagają różnego sposobu
prowadzenia uchwytu. Zmiana dotychczasowych przyzwyczajeń na przeciwne jest tym
skuteczniejsza im spawacz jest bardziej inteligentny, a w przypadku osób z
defektami mózgu jest wręcz niemożliwa.Bardzo ważne okazały się też
przyzwyczajenia i nawyki.Spawacze, którzy przekwalifikowali się ze spawania
elektrodą otuloną na metodę MAG, warstwę graniową próbowali wykonywać z
przyzwyczajenia metodą zakosową przy wąskiej szczelinie (1,5 mm) i mieli
trudności w wykonaniu przetopu. Spawacze metodą TIG, którzy wcześniej spawali
gazowo, mają trudności z wydajnością i jakością warstwy graniowej. Nawyki ze
spawania gazowego uniemożliwiają też wykonanie lica bez podtopień. Podobne
trudności były przy przekwalifikowaniu się spawaczy gazowych z metody spawania
gazowego w lewo na metodę spawania gazowego w prawo. W psychologii istnieją
teorie opisujące proces uczenia się jako proces pozbywania się niepotrzebnych a
odziedziczonych genetycznie umiejętności. 5. Co
psycholog może wnieść do spawalnictwa? Mając
na uwadze nowe możliwości sformułowano następujące zadania dla psychologa: - opracować testowe metody diagnostyki
doświadczeń spawacza w rozpoznawaniu obrazów i jego wyobrażenia zjawisk
fizycznych towarzyszących spawaniu; - rozważyć możliwość kształtowania
indywidualnego programu szkolenia na podstawie wyników tych testów; - opracować metodę szkolenia „na sucho”
polegającą na wyeliminowaniu niepotrzebnych nawyków psychicznych utrudniających
naukę spawania; -
opracować metody skutecznego osłabiania uzależnień psychicznych wynikających z
genetyki i wprowadzenia specjalnego programu psychicznego umożliwiającego
prawidłowe odbieranie bodźców o przebiegającym zjawisku fizycznym towarzyszącym
spawaniu. 6. Metody zmiany
funkcjonowania poznawczego spawacza na przeciwne Podejmowane
przez nas zagadnienie ma pewne podobieństwa z problemami, nad którymi pracował
Zygmunt Freud. Zajmował się on likwidowaniem zahamowań seksualnych wynikających
z doświadczeń z dzieciństwa. Metoda polegała na odkryciu przyczyn i
uświadomieniu jej pacjentowi. W naszym przypadku mamy do czynienia z
nieprawidłowym wyobrażaniem zjawiska fizycznego w kontekście emocjonalnym,
wynikającym z ewolucyjnej walki człowieka o przetrwanie i z przekładaniem
podobnych, lecz różniących się wyobrażeń o cieczy w poziomie i w pionie. Aby
osłabić trwałość wcześniejszych skojarzeń stosujemy metodę „rozmiękczania”
poprzez uświadamianie spawaczom przyczyn ich zachowania odwrotnego niż wymaga
prawidłowe kierowanie procesem spawania. Niezależnie od stosowanych technik, sposobów oddziaływania i zasad prowadzenia nauki określonych czynności, istotna i wspólna dla nich jest trójfazowość tego procesu, przebiegająca w cyklu: 1) faza „rozmrażania” (unfreezing), 2) faza kształtowania zmian (changing), 3) faza ponownego „zamrażania” (refreezing). Wprowadzone terminy zaczerpnięto z pracy Davisa Newstroma.[1] W fazie „rozmrażania” dotychczasowe nastawienia i nawyki, zarówno w
sferze spostrzegania jak i behawioralnej, stają się plastyczne i podatne na
zmiany. Umożliwiają to odpowiednie zabiegi wstępne: instruktaż, pokazy oraz
ćwiczenia z informacją zwrotną o zachowaniach i jego wynikach itp. Ważną rolę
odgrywa motywacja oraz przekonanie o celowości i skuteczności podejmowanych wysiłków,
a przede wszystkim stan relaksu, w którym całkowicie zredukowane zostają
negatywne emocje lub stan tzw. grupowej otwartości charakterystyczny dla
treningu interpersonalnego. Jest to więc etap przygotowawczy, który można
przyrównać do sytuacji ważnego spotkania z publicznością w warunkach lęku przed
ekspozycją społeczną i wzajemnej nieufności. „Przełamanie lodów’’, nawiązanie
bezpośredniego kontaktu nie tylko na płaszczyźnie werbalnej związanej z
pełnioną czy odgrywaną rolą, ale również na płaszczyźnie obustronnej percepcji
emocji i uczuć, a także osobowości jest wręcz niezbędne dla odniesienia
sukcesu. Właściwy trening zmian, zapoczątkowanie zmian ma miejsce w drugiej fazie. W tym okresie główną rolę odgrywają specyficzne dla poszczególnych metod zasady i mechanizmy regulacyjne, do których ich twórcy się odwołują. Ten proces, w którym może pojawić się przejściowe obniżenie sprawności działań (tzw. faza sensytywna), spowodowane częściowym rozkładem dotychczasowych struktur regulacyjnych w okresie przejściowym (transition period) i nie skonsolidowaniem nowych, odbywa się pod osłoną psychologicznego wsparcia i wzmacniania instruktora i / lub grupy. Ważną rolę odgrywają wówczas dodatnie emocje, które zawsze sprzyjają procesom twórczym, pełniąc funkcję przełącznika kodów orientacji na wyższy hierarchicznie poziom regulacyjny (poziom twórczy) ułatwiający ukonstytuowanie się nowej, efektywnej struktury czynności i sterujących nią standardów jakości ich wykonania. Efekt „zamrażania” rezultatów szkolenia polega na
utrwalaniu nowo kształtowanych umiejętności spostrzeżeniowych (nowych schematów
poznawczych) i behawioralnych przez wielokrotne powtarzanie ćwiczeń podczas
kolejnych zajęć szkoleniowych i organizowaniu sytuacji zadaniowych o
wzrastającym stopniu trudności. Dziękujemy dr
Wojciechowi Kiełczyńskiemu z Instytutu Materiałów Maszynowych i Spawalnictwa
Politechniki Gdańskiej i egzaminatorowi spawaczy za cenne uwagi. Literatura 1. Jastrzębski R., Godniak M., Skakuj T., Stencel A., Zastosowanie psychologii poznawczej i biomechaniki ruchu mięśni w szkoleniu spawaczy. Dozór Techniczny, no 5/2000, pp. 103-106, Poland. 2. Jastrzębski R., Godniak M., Skakuj T., Stencel A., La aplicación de la psicología cognoscitiva
la biomecánica de los movimientos de los músculos en el entrenamiento de los
soldadores. Soldatura y
Technologías de Unión, no 6-7/2001, pp. 21-26, Spain. 3.
Jastrzębski R., Godniak M., Skakuj T., Stencel A., Use of cognitive psychology and muscle movement mechanics in welders
training. The World of Welding, winter 2002, pp. 4, 8-9, 12-13, USA. 4.
Jastrzębski R., Godniak M., Skakuj T., Stencel A., L’application de la psychologie cognitive et de la mécanique des
mouvements musculaires dans l’entraînement des soudeurs. Soudage et Techniques
Connexes, no 11-12/2001, pp. 47-51, France. 5. Jastrzębski R., Skakuj T., Jarosz J., Cognitive Psychology and Data Processing in
Human Brain Used in Welders Training. Document No XIV-756-2002,
International Institute of Welding. Presented Paris Commission XIV, Education & Training,
January 21, 2002. 6.
Lindsay P.H., Norman D.A., Human
Information Processing. An Introduction to Psychology, Harcourt Brace Jovanovich, Inc., 1972. 7. Grabowska A., Budohoska W., „Procesy percepcji”, in : Tomaszewski T. (red.) Psychologia ogólna, PWN, Warszawa 1992, Poland. 8. Nagel
Th., The View from Nowhere, Oxford
University Press 1986, England. 9. Matysiak J., Jankowski K., Knoll E., Maszkiewicz K., „Wpływ rodzaju wzmocnienia w czasie treningu czystości na zachowanie w sytuacji nowej u psa”, Przegląd Psychologiczny, t. 16, no 1/1973. 10. Kolańczyk A., Czuję, jestem, myślę. wiadomość i procesy psychiczne w ujęciu poznawczym, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne 1999. 11. Bruner J., Poza dostarczone informacje, 1978. [1] Dokładne omówienie w książce M. Cenina, Trening psychologiczny. Analiza efektywności w trudnych sytuacjach zadaniowych, wyd. Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1993.
|
| |